12 listopada 2021 19:30 - Świat
Pływająca farma fotowoltaiczna rozpoczęła pracę w Tajlandii

Uruchomiona w Tajlandii farma słoneczna, wybudowana na zbiorniku wodnym, pokrywa powierzchnię mniej więcej 70. boisk piłkarskich. Farma ma nie tylko generować prąd, ale stać się także lokalną atrakcją turystyczną.

Siedem platform z panelami fotowoltaicznymi o łącznej mocy 45 MW zostało zainstalowane na powierzchni zbiornika tamy wodnej Sirindhorn na wschodniej granicy Tajlandii. Ich komercyjna działalność rozpoczęła się 31 października 2021 r. W ten sposób energia elektryczna może być generowana ze słońca lub dzięki tamie wodnej, w zależności od warunków środowiskowych. 

Panele słoneczne zostały umieszczone pod kątem z odstępem między panelem a platformą, aby światło słoneczne mogło przenikać do wody, nie wpływając w ten sposób na środowisko podwodne. Umieszczenie paneli słonecznych na powierzchni wody pomaga również zmniejszyć ich ciepło, dzięki czemu są one o 10-15 procent bardziej wydajne niż panele słoneczne zainstalowane na lądzie, a także zmniejsza parowanie wody w zaporze o około 460 000 m3 /rok.

- czytamy w oficjalnym komunikacje na temat projektu.

Za inicjatywę odpowiada państwowe przedsiębiorstwo EGAT (Electricity Generating Authority of Thailand), które planuje już inwestycje w kolejną tego typu pływającą elektrownię słoneczną. Ma ona powstać na zaporze Ubol Ratana w prowincji Khon Kean i generować 24 MW. Docelowo w Tajlandii ma powstać łącznie 15 projektów, których łączna moc osiągnie 2.7 GW (2725 MW). 

 

Źródło: www.egat.co.th/en

Zdjęcie: 89865601 / Sirindhorn © Pongnathee Kluaythong | Dreamstime.com